NOC W WILNIE
W sercu miłość, a w powietrzu żałość.
Wiatr w drzewach trwożliwych trzeszczy.
A ten deszcz — to jakby wiatr miał tyfus
i wymajaczyło mu się takie Wilno z deszczem;
i z takimi na Wilence mostkami,
gdzie samobójstwo to tylko romantyczność,
z dorożkami, płynącymi w mglistość,
z piwiarniami, gdzie piją żandarmi.
Na plakacie rząd do pożyczki wzywa.
Dorożkarze tłuką się po pysku.
Tuż Wilenka, rzeczka mała, swarliwa,
łkająca czarno, ciemno, po rosyjsku.
1935