TEATRZYK „ZIELONA GĘŚ”
ma zaszczyt przedstawić
„Pana Tadeusza”
Występują:
KLUCZNIK GERWAZY,
WOŹNY PROTAZY
PAN TADEUSZ nie występuje. Na emigracji.
KSIĘGA XI
—Tak tak tak, Protazeńku — rzekł klucznik Gerwazy.
—Tak tak tak, Gerwazeńku — rzekł woźny Protazy.
—Tak tak tak— powtórzyli zgodnie kilka razy,
Kiwając w takt głowami. Wreszcie woźny rzecze:
— Bieda nasza skończy się wkrótce, ja nie przeczę.
Wszakże były przykłady. Pamiętam procesy
Dziejowe, w których działy się gorsze ekscesy,
A referendum cały zakończyło kłopot:
Tak z Borzobochatymi pogodził się Łopot,
Krepsztułowie z Kupściami, Putrament z Piktumą,
Z Minkiewiczem Mackiewicz, z Kwileckimi Tumo,
Co mówię! Choć Polacy miewali swe grzeszki,
Lecz godzili się w końcu z Soplicą Horeszki,
Bo, gdy na rozum wzięła królowa Jadwiga,
To się bez sądów owa skończyła intryga,
Więc po cóż wciąż ze sobą mamy mieć na pieńku?
WOŹNY PROTAZY:
Tak tak tak, Gerwazeńku.
KLUCZNIK GERWAZY:
Tak tak, Protazeńku.
WOŹNY PROTAZY:
Na Mickiewicza i Marylę ćwiderską! Czy mnie ucho nie myli? Obywatel klucznik zmienia zdanie? Na początku przedstawienia głosowaliście Tak Tak Tak, a teraz tylko Tak Tak, dwa razy. Co to znaczy?
KLUCZNIK GERWAZY:
Bo, rozumiecie, co do jednego „tak” rozmyśliłem się. W sprawie upaństwowienia i Nysy — Tak—Tak. Ale co do senatu, to jednak jestem za senatem. Nie. Twardo. Przed chwilą „Głos Horeszkowa” otrzymał wiadomość. Z Waszyngtonu.
WOŹNY PROTAZY:
Paczka?
KLUCZNIK GERWAZY:
Masa paczek. Posłuchajcie: 1000 Bęc-Walskich, kinofikacja i 1000 literatów zawodowych (Oddział Koźminek i Blaszki Powiat) otrzymało wizy i samolotami odjeżdża do Ameryki. Na stałe. A paczki na cały stan tych byków na zasadzie special agreement będą przychodziły w dalszym ciągu. Rozumiecie? Więc głosuję za senatem. Ale amerykańskim!!
K U R T Y N A
1946