1941
Jesienią, za odmowę podpisania zgody na przeniesienie w stan cywilny i podburzanie współtowarzyszy niedoli, aby tego nie robili, zostaje odesłany do karnej kompanii międzynarodowego stalagu Altengrabow.
Od sierpnia do listopada, niezwykle systematycznie, prowadzi swój Notatnik — pierwszy kontakt z ołówkiem i papierem od dwóch lat.
1942
Na blankietach obozowych, na których pisał do żony listy, przysyła trzy wiersze: List jeńca, Srebrna akacja i Dzika róża.
1943
Wiosną poeta zostaje przeniesiony do szpitala stalagu Altrengrabow. Pracuje tu jako tłumacz i sanitariusz.
1944
W szpitalu pojawia się zatrzymany we Włoszech, angielski lekarz, John Burton. Pomiędzy nim i poetą nawiązuje się przyjaźń. Burton stanie się bohaterem kilku późniejszych wierszy K.I.G. Poecie poświęci Burton dużą książkę wspomnień, wydaną u schyłku lat 70-tych.
Jesienią, po upadku Powstania Warszawskiego K.I.G. pisze Pieśń o fladze.
1945
W pierwszych dniach roku poeta zostaje karnie przeniesiony ze szpitala Altengrabow do pracy w Tangerhütte, następnie do fabryki amunicji w Hillersroben, a następnie do odlewni żelaza w Gardenlegen. Po wyzwoleniu całego obozu przez wojska brytyjskie, trafia do obozu przejściowego w Höxter, w Westfalii. Tutaj powstaje wiersz Pochodnia jako wyraz podjęcia decyzji o powrocie do kraju.
Z transportu więźniarek z Ravensbrück K.I.G. ratuje Lucynę Wolanowską, lwowiankę, następnie więźniarkę Oświęcimia. Z tego związku w styczniu 1946 rodzi się syn poety, Konstanty Ildefons Gałczyński. W Polsce „ujawni” się dopiero w czerwcu 1990 roku.
Z Höxter poeta podróżuje do Francji, Belgii i Holandii. Pisze sporo lirycznych wierszy: Na dłonie księżniczki Krystyny, Pokochałem ciebie, Gwiazdy, Ulica Sarg. W Paryżu powstaje spora część Notatek z nieudanych rekolekcji paryskich, które skończy już w kraju; spotyka i zaprzyjaźnia się z Konstantym Jeleńskim. Wcześniej koresponduje z założonym w Rzymie polskim czasopismem „Orzeł”.
Pod koniec roku w Polsce ukazują się wiadomości o śmierci poety. „Tygodnik Powszechny” (piórem Jerzego Turowicza) publikuje wspomnienie pod wiele mówiący tytułem: Poeta z bożej łaski. K.I. prostuje te wiadomości, nadsyłając do żony krótki list na stroniczce wyrwanej z dziecinnej książeczki do nabożeństwa.
1946
We Włoszech, staraniem oddziału Kultury i Prasy 2.Korpusu Armii Polskiej ukazuje się tom wierszy K.I.G., powstały z pamięci — stąd taka ilość błędów — ze wstępem Jana Bielatowicza. Jedna ze stron tomu z odręcznymi poprawkami Gałczyńskiego. Po pewnym czasie poeta "poddał się" i zaprzestał poprawiania.
22 marca na repatriacyjnym statku „Ragne” poeta wraca do kraju. W czasie podróży pisze kilka wierszy, m.in.: Cóżem winien, Pyłem księżycowym, We śnie, Ucieczka grzesznych.
Po tygodniowym postoju w Gdyni — przyjazd do Krakowa, gdzie czeka już Natalia z rodziną. Gałczyńscy zamieszkują w Domu Literatów na Krupniczej pod 22
Już w kwietniu rozpoczyna się okres intensywnej współpracy K.I.G. z „Przekrojem”. Co tydzień ukazują się „Zielone Gęsi” oraz felietony „Listy z fiołkiem” oraz masa wierszy — wśród nich tak znane, jak Powrót do Eurydykyki, Liryka, liryka, tkliwa dynamika, Zaczarowana dorożka, Kolczyki Izoldy. Wznowiona zostaje współpraca ze „Szpilkami”; poeta publikuje także w „Tygodniku Powszechnym” i w warszawskim „Odrodzeniu”.
Lato wraz z całą „przekrojową” rodziną Gałczyńscy spędzają w Śledziejowicach pod Wieliczką. Tutaj rodzi się kabaret „Siedem Kotów”. Jego prapremiera ma miejsce w listopadzie, w małej salce przy ul. Zyblikiewicza. Gałczyński występuje niemal każdego wieczoru, mówiąc swe dawne i nowe wiersze.
Nakładem Oficyny Księgarskiej w Warszawie ukazuje się pojemny wybór poezji pt. Wiersze. Tom ilustrował Jan Knothe.
1947
Trwa i rozwija się współpraca K.I.G. z „Przekrojem”, „Szpilkami” i „Odrodzeniem”. Podobnie jak po powrocie do Polski, tak i w tym roku poeta pracuje dużo, dużo drukuje, jakby chciał nadrobić lata milczenia. Spotyka się także ze swymi czytelnikami — podejmuje serię wieczorów autorskich: w Krakowie, na Dolnym i Górnym Śląsku, na Wybrzeżu Gdańskim i w Szczecinie. To portowe zniszczone miasto przypada K.I.G. do serca. Ulega namowom wojewody Leonarda Borkowicza i coraz poważniej myśli o przeprowadzce.
1948
W maju Gałczyńscy przenoszą się do Szczecina. Od wojewody K.I.G. otrzymuje willę na Pogodnie, na ulicy Curie Skłodowskiej 17.
3 czerwca poetę dopada pierwszy zawał. Zostaje przewieziony do Warszawy. Tutaj otrzymuje mieszkanie w Alei Róż 6. Jest to ostatni adres poety.
Po parotygodniowej rekonwalescencji Natalia i Konstanty wracają do Szczecina, ale już po to, by stopniowo likwidować tamtejsze mieszkanie.
W listopadzie wraz z polską delegacją (wśród twórców byli Ewa Szelburg-Zarembina i Kazimierz Brandys) uczestniczy w Moskwie w obchodach rocznicy rewolucji. Ślady szczęśliwego spotkania z Moskwą po trzydziestu latach odnajdujemy w napisanych wówczas wierszach.
W „Czytelniku” wychodzi tom Zaczarowana dorożka gromadzący powojenne wiersze.
1949
Na zaproszenie Czechosłowackiego Ministerstwa Informacji K.I.G. jedzie do Pragi. Ma szereg wieczorów autorskich, poznaje i zaprzyjaźnia się z czeskimi poetami, m.in. z Františkiem Halasem i Janem Pilařem, późniejszym znanym tłumaczem poezji polskiej. Odwiedza grób matki na cmentarzu na Olszanach. Powstaje cykl wierszy o Pradze.
Wiosną pierwszy wyjazd do Nieborowa. Kustosz Jan Wegner zapoznaje poetę z dziejami marmurowej głowy Niobe.
Rafał Praga, naczelny najpopularnieszej warszawskiej popołudniówki — „Expressu Wieczornego”, zaprasza K.I.G. do stałej współpracy. Powstaje cykl wierszy warszawskich.
Latem Gałczyńscy wyjeżdżają do Czech. Poeta leczy się w uzdrowisku Podiebrady.
W „Czytelniku" wychodzi wybór wierszy Ślubne obrączki.
Jesienią — jeszcze jeden wyjazd do Pragi, tym razem na pogrzeb Františka Halasa.
1950
Na czerwcowym zjeździe literatów, Adam Ważyk w programowym referacie poddaje druzgocącej krytyce twórczość K.I.Gałczyńskiego. Z „Przekroju” znikają „Zielone Gęsi” i „Listy z fiołkiem”, twórczość poety objęta jest zakazem druku.
K.I.G. przechodzi kolejny ciężki okres depresji. Dodatkowo przyplątuje się szkarlatyna, groźna, bo nierozpoznana. Wbrew stanowi psychicznemu, pisze wiersz o ukochanym kompozytorze — o Janie Sebastianie Bachu.
Przyjaciel, Ziemowit Fedecki, podpowiada adres mazurski, jako doskonałe miejsce na rekonwalescencję psychiczną.
15 lipca wyjazd do leśniczówki Pranie koło Rucianego Nidy. Poeta kończy tu zamówiony przez Juliana Tuwima przekład Snu nocy letniej. Pisze poemat Kronika olsztyńska, a potem wiele wierszy. Powstaje komediofarsa Babcia i wnuczek czyli noc cudów. Jesienią zabiera się za poemat Niobe.
Na międzynarodowym wieczorze poetyckim podczas Kongresu Obrońców Pokoju w Warszawie, Konstanty Ildefons Gałczyński mówił wiersz napisany w Praniu Przez świat idące wołanie i odniósł wielki sukces.
W „Czytelniku” wychodzi książeczka wierszy dla dzieci Elektryczne schody.
Na przełomie grudnia i stycznia ma miejsce jedyny zimowy pobyt w Praniu. Powstaje m.in. wiersz Sanie.